poniedziałek, 29 września 2014

Diety i te sprawy

A więc co ja myślę o dietach? Pisałam we wcześniejszym poście już trochę, ale rozwinę myśl.
Po co katować się jakimiś bezsensownymi dietami? Jak odmawiamy sobie niektórych rzeczy, mamy na nie jeszcze większą ochotę. Cały czas myślimy o jedzeniu. Nie to nie jest to do czego zmierzamy.

Przechodząc na dietę, musimy jak najmniej myśleć o tym jedzeniu, jeść mniejsze porcje, ale w miarę regularne i odstawić zbędne jedzenie. Węglowodany jemy do południa, bo bez nich nie mielibyśmy energii.
Czy ja stosuje jakąś dietę? - NIE. Można jeść wszystko, ale z umiarem. Jem 5 posiłków dziennie. Umiarkowane porcję i jak najbardziej zdrowe :). W niedziele mam tzw. ''DZIEŃ SZALEŃSTWA'' tak może śmiesznie brzmi, ale wtedy pozwalam sobie na coś dobrego do południa :). Potem mam czas żeby to spalić ewentualnie. Oczywiście jak już decydujecie się na taki dzień, to nie polega on na tym, że przez cały tydzień trzymamy dietę, a przychodzi niedziela i jemy jak za trzy osoby. Jak ktoś tak zrobi to zmarnuje cały tydzień.

Jeśli chodzi o wytrwałość w diecie, to najgorsze jest pierwsze 21 dni, ponieważ nasz organizm może być rozepchany i nieprzyzwyczajony. Jeżeli ktoś już wytrwa to pójdzie mu z górki :).

Tak naprawdę dieta rozpoczyna się w naszej głowie. Jeśli nie uporamy się z tym to nie damy sobie rady. Wszystko zależy od naszej psychiki. Również niektórzy ludzie, podczas stresu jedzą większe posiłki, nie kontrolują tego co robią i potem niestety tego żałują.



4 komentarze:

  1. To prawda, nie warto się katować, bo to przynosi jeszcze gorsze skutki dla naszego organizmu. Trzeba jeść, ale racjonalnie :)

    polinska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. też zdrowo się odżywiam, ale robię to z przyjemności a nie z odchudzania ;))
    powodzenia zyczę! :D

    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. pięć posiłków w ciągu dnia nigdy mi nie wychodzi, aczkolwiek staram się coraz lepiej odżywiać, co przy moim trybie życia/pracy/studiów jest dość trudną sprawą. niemniej, mam to szczęście, że odchudzać się nie muszę, więc i za bardzo nie przestrzegam też żadnej diety, bo szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie siebie na diecie. ;)
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ja na diete przechodzę każdego dnia, do czasu kiedy nie zobaczę czegoś słodkiego :D
    http://mysteriousxworld.blogspot.com/ zapraszam w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń