Hejka,
Dawno nic nie dodawałam i tak myślałam od dłuższego czasu czy coś naskrobać i w końcu pogoda mnie do tego zmotywowała. Trochę odeszłam od pisania w sumie z głupich powodów, ale jednak postanowiłam kontynuować. Minęło trochę czasu więc wiele się zmieniło oraz przybyło wiele nowych pomysłów, którymi się będę chciała podzielić. Nic tylko musicie troszkę poczekać :D.
W tym wpisie chciałabym się podzielić w sumie moją lekką przemianą, która w sumie powstała jedyne z ćwiczenia. Zero diety, zero męczarni. Wszystko zawdzięczam jedynie regularnym treningom, bo jak się tego przestrzega to naprawdę można wiele osiągnąć. Zobaczycie to na moim przykładzie. Jednak no apetyt rośnie w miarę jedzenia i czas zacząć zwracać uwagę na to co się je :).
No póki co to tylko tyle mam do powiedzenia :D. Niebawem będzie coś więcej :D.
sierpień 2016
sierpień 2017PS może niezbyt wielka różnica, ale cieszy! :D
Różnica jest bardzo znacząca, masz super sylwetkę! :) Słyszałam, że 70% sukcesu to dieta, a pozostałość - ćwiczenia. Więc może warto zadbać też o odżywianie? :D
OdpowiedzUsuńhttp://malinkamojabajka.blogspot.com/
No właśnie od jutra ruszam już na pełnych obrotach :D
Usuńsuper wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! :)
UsuńCiesze się, że się podoba :D
OdpowiedzUsuńWygladasz po prostu petarda ;) Pieknie.
OdpowiedzUsuńWytrwałości ci życzę!
OdpowiedzUsuńMOJA STRONA